Był sobie pączek, co nie miał rączek
i okrąglutki był jak miesiączek.
Miał lukrowaną, złocistą skórkę,
a w środku dziurkę na konfiturkę.
Wszyscy go lubią - starsi i dzieci,
na jego widok aż ślinka leci!
Lecz co naprawdę pączki są warte,
to przede wszystkim wie Tłusty Czwartek.